ReklamaA1 - Sylwester Amax

Jak rodziła się turystyka wodna na Mazurach? Wszystko zaczęło się od...króla

Jak rodziła się turystyka wodna na Mazurach? Wszystko zaczęło się od...króla

Dzisiejsze Mazury kojarzą się z nowoczesnymi marinami, pięknymi jachtami, statkami wycieczkowymi, masową turystyką. Jednak fundamenty pod dzisiejszą popularność regionu położono już w połowie XIX wieku. Początki zorganizowanej turystyki wodnej w tej części Prus Wschodnich nierozerwalnie wiążą się z postępem technicznym i pojawieniem się pary na wielkich jeziorach.

Królewski rejs Masovią po mazurskich jeziorach

Przełom nastąpił w 1843 roku, kiedy to zakupiono pierwszy parowiec na Mazurach, ochrzczony mianem „Masovia”. Było to wydarzenie o znaczeniu cywilizacyjnym, wymagające nawet ingerencji w lokalną architekturę. Aby jednostka mogła swobodnie pokonać trasę z Rynu do Mikołajek przez jezioro Tałty, w konstrukcji mikołajskiego mostu trzeba było zamontować specjalne podnoszone klapy.

Prawdziwy impuls do rozwoju podróży pasażerskich przyszedł jednak dekadę później, za sprawą samej korony. W 1854 roku król pruski Fryderyk Wilhelm IV zdecydował się na wyprawę parowcem „Masovia”, ruszając z Rynu przez Mikołajki w stronę Czarciego Ostrowia. Po obejrzeniu twierdzy w Ełku monarcha kontynuował rejs przez malownicze jezioro Bełdany aż do Rucianego, by stamtąd drogą lądową udać się do Pisza.

Królewska podróż odbiła się szerokim echem w ówczesnej prasie niemieckiej, stając się najlepszą możliwą reklamą dla regionu. To właśnie to wydarzenie historycy uznają za umowny początek wodnej turystyki pasażerskiej, która odtąd zaczęła przyciągać coraz szersze kręgi podróżnych.
 

Mikołajki stają się centralnym portem Mazur

Centralnym punktem tego rozkwitającego życia towarzyskiego stał się port w Mikołajkach, który od samego początku mieścił się w tym samym miejscu, co dzisiejsza przystań przy Alei Kasztanowej. W tamtych czasach nabrzeże tętniło życiem i handlem w stopniu, który dziś trudno sobie wyobrazić. Gdy tylko statek pasażerski dobijał do brzegu, był otaczany przez miejscowe kobiety oferujące przyjezdnym lokalny specjał – słynną mikołajską wędzoną sielawę. Zapach ryb i nawoływania sprzedawczyń tworzyły niepowtarzalną atmosferę dawnych Mazur, gdzie tradycyjne rybołówstwo płynnie łączyło się z nową gałęzią gospodarki.

Choć to „Masovia” w 1843 roku otworzyła epokę pary na wielkich jeziorach, jej służba nie trwała długo. Statek, który gościł na swoim pokładzie samego króla Fryderyka Wilhelma IV, zakończył swój żywot na dnie Jeziora Ryńskiego. Zatopienie pierwszej jednostki mogło pogrzebać marzenia o pasażerskim podboju wód, jednak pałeczkę przejęli przedsiębiorcy, którzy w parowcach dostrzegli szansę na rozwój przemysłu.

Z tartaku na jeziora

W tamtym okresie jedynym regularnie kursującym statkiem była „Guszianka”, należąca do braci Rudolfa i Edwarda Lehmannów. Właściciele tartaków w Rucianym oraz Giżycku wykorzystywali ją głównie do celów gospodarczych, lecz ich aktywność podtrzymała żeglarskie tradycje regionu w trudnym momencie przejściowym.

Prawdziwym sprawdzianem dla wodniaków okazał się gwałtowny rozwój kolei po 1860 roku. Rozbudowa sieci torowisk, która połączyła mazurskie miasta z resztą kraju, odebrała raczkującej żegludze znaczną część ładunków towarowych. Pociągi stały się szybsze i bardziej niezawodne w transporcie surowców, co zmusiło armatorów do całkowitej zmiany strategii.

To właśnie wtedy zapadła kluczowa decyzja, która ukształtowała dzisiejsze oblicze Mazur: postawiono na turystykę. Zrozumiano, że jeziora nie muszą być jedynie szlakiem transportowym, ale mogą stać się celem samym w sobie – miejscem wypoczynku i rekreacji dla rosnącej klasy średniej.

Tak powstała turystyka wodna na Mazurach

Oficjalna i systematyczna historia pasażerskiej żeglugi turystycznej rozpoczęła się 16 maja 1890 roku. To właśnie wtedy, z inicjatywy Ernsta Rakowskiego, powstało w Giżycku „Towarzystwo na rzecz ułatwienia żeglugi pasażerskiej po Jeziorach Mazurskich”. Była to profesjonalna firma armatorska, która postawiła sobie za cel sprowadzenie na Mazury nowoczesnych i komfortowych jednostek. Jeszcze w tym samym roku z Hamburga przytransportowano parowiec kołowy „Berta”, który stał się nową ikoną tutejszych wód. Flota szybko się powiększała – już w 1892 roku dołączył do niej kolejny statek, „Löwentin”, wzmacniając dominację giżyckiego towarzystwa.

Sukces Giżycka stał się inspiracją dla innych ośrodków. W ślad za Rakowskim poszli przedsiębiorcy z Pisza, Mikołajek i Węgorzewa, zakładając własne spółki żeglugowe. Mimo ogromnych chęci i lokalnego patriotyzmu, żadna z tych firm nie zdołała jednak dorównać rozmachem i kapitałem gigantowi z Giżycka.

To właśnie tamtejsza flota dyktowała standardy podróży, oferując turystom nie tylko transport, ale i widowiskowe rejsy kołowcami, które do dziś pozostają symbolem dawnej elegancji Mazur. Dzięki tej konkurencji i wizji pionierów żeglugi, region na przełomie wieków stał się nowoczesnym kurortem, a porty w Mikołajkach czy Giżycku wypełniły się gwarem podróżnych spragnionych przygód na pokładzie dymiących parowców.

Prawdziwa turystyka masowa stała się jednak możliwa dopiero w drugiej połowie XIX wieku, wraz z rozwojem infrastruktury kolejowej. Włączenie Mazur do ogólnoniemieckiej sieci kolejowej radykalnie zmieniło dostępność regionu, skracając czas podróży z Berlina do zaledwie dziesięciu godzin. Dzięki temu „Kraina Tysiąca Jezior” przestała być odległym pograniczem, a stała się atrakcyjnym celem weekendowych i wakacyjnych wyjazdów dla mieszkańców wielkich metropolii.

ReklamaC1 - Sylwester Kormoran

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 1

  • 1
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 0
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 0
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

ReklamaB0 - Sylwester Niegocin

Daj nam znać

Jeśli coś się na Mazurach zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB1 - Karos Pomosty Pływające
ReklamaA2 - port 69