

Mówi się, że Święty Mikołaj odwiedza tylko tych, którzy przez cały rok byli wyjątkowo grzeczni. Jeśli przyjąć tę zasadę za pewnik, to ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (MOPR) musieli być wzorem do naśladowania. Grudzień 2025 roku przejdzie do historii stowarzyszenia jako czas niezwykłej modernizacji sprzętowej. Pod choinkę – choć w nieco większej skali niż zwykle – trafiły dwa kluczowe prezenty: nowoczesny samochód transportowy oraz specjalistyczna łódź ratownicza.
W świecie ratownictwa „bycie grzecznym” oznacza setki godzin dyżurów, błyskawiczne reakcje na wezwania i bezkompromisową walkę o ludzkie życie. Wygląda na to, że te starania zostały dostrzeżone nie tylko przez mieszkańców i turystów, ale również przez instytucje wspierające bezpieczeństwo i ochronę środowiska.
Lądowe wsparcie z ekologicznym tłem
Pierwsza niespodzianka pojawiła się na parkingu MOPR-u już kilka dni temu. To fabrycznie nowa Toyota PROACE VERSO LONG 2.0. Ten dziewięcioosobowy pojazd w wersji przedłużonej to dla stowarzyszenia ogromny skok jakościowy w zakresie logistyki i transportu ratowników oraz sprzętu.
Zakup tak zaawansowanego pojazdu nie byłby możliwy bez zaangażowania środków zewnętrznych. Inwestycja została zrealizowana dzięki dofinansowaniu z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie. Wybór tego modelu nie jest przypadkowy – nowoczesne jednostki napędowe Toyoty spełniają surowe normy emisyjne, co wpisuje się w proekologiczną strategię funduszy wspierających Mazury.
– Ten samochód to dla nas nowe możliwości. Dzięki wersji LONG możemy sprawnie transportować nie tylko cały zespół ratowniczy, ale i specjalistyczny ekwipunek, który do tej pory wymagał trudniejszych logistycznie rozwiązań – podkreślają przedstawiciele stowarzyszenia.
Ratunkowy „multitool” na wodzie
Zgodnie z zapowiedziami ratowników, jeden prezent był dopiero początkiem. Kolejne dobre wieści nadeszły niemal natychmiast po prezentacji auta. Tym razem „Święty Mikołaj” przywdział barwy narodowego ubezpieczyciela.
Dzięki funduszom prewencyjnym Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń (PZU), flota nawodna MOPR wzbogaciła się o nową jednostkę – łódź R-19 Pioner Multi. To konstrukcja, której nazwa „Multi” idealnie oddaje jej charakter. Pionery słyną z niezwykłej wytrzymałości i unikalnej konstrukcji z opuszczaną dziobową rampą, co czyni je idealnymi jednostkami do: podejmowania osób z wody, transportu nurków, prowadzenia akcji technicznych i ewakuacyjnych.
PZU od lat współpracuje ze służbami ratowniczymi, ale przekazanie tak specjalistycznej jednostki w końcówce roku to jasny sygnał: bezpieczeństwo na mazurskich jeziorach w nadchodzącym sezonie 2026 ma być na jeszcze wyższym poziomie.
Rok pełen wyzwań i dobrych wiadomości
Choć kalendarzowy rok 2025 dobiega końca, w MOPR-ze nikt nie zwalnia tempa. Ratownicy nie kryją wdzięczności wobec wszystkich partnerów, którzy przyczynili się do tych zakupów. Nowy sprzęt to nie tylko prestiż, ale przede wszystkim krótszy czas reakcji i większy komfort pracy ludzi, którzy każdego dnia ryzykują dla innych.
Co ciekawe, to wciąż nie koniec niespodzianek. Stowarzyszenie tajemniczo zapowiada, że kończący się rok ma w zanadrzu jeszcze kilka dobrych informacji. Czy podopieczni mazurskiej bazy mogą liczyć na kolejne „prezenty”? Biorąc pod uwagę dynamikę ostatnich dni, można się spodziewać wszystkiego.
Jedno jest pewne: z taką flotą – zarówno lądową, jak i wodną – Mazury stają się miejscem znacznie bezpieczniejszym. A ratownicy? Oni udowodnili, że na prezenty od Mikołaja zapracowali jak mało kto.






Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!